Starship. Tom 1. Bunt

Jest rok 1966 Ery Galaktycznej. Stworzona przez ludzi Republika musi stawi? czo?a Federacji Teroni, zwi?zku obcych ras, które dominacj? cz?owieka w Galaktyce uznaj? za najwi?ksze z zagro?e?.
„Teodor Roosevelt” otrzymuje rozkaz transferu do Gromady Feniksa. Ma patrolowa? i chroni? znajduj?ce si? tam 73. zamieszkane planety. „Teddy R” to przestarza?y okr?t wojenny, który powinien by? zosta? poci?ty na ?yletki zanim wybuch?a ta wojna. Z za?og? te? nie lepiej: sami nieudacznicy z problemami z dyscyplin? i im podobne indywidua. Równie? Wilsona Cole’a poprzedza s?awa wielkiego, ale niezdyscyplinowanego bohatera. Dwukrotnie ju? ignorowa? rozkazy dowództwa. I cho? w obu przypadkach jego niesubordynacja przynios?a Republice wielkie korzy?ci militarne, w obu – traci? stanowisko dowódcy okr?tu. Za trzecim, wyl?dowa? na pok?adzie „Teddy’ego R.”, gdzie pe?ni? ma funkcj? drugiego oficera.