Wampir z M-3
-
- 24,99 zł
-
- 24,99 zł
Publisher Description
Wyklęty powstań ludu ziemi, powstańcie których dręczy głód...
A więc twierdzicie Obywatelu, że wampiry istnieją? Niby kraj socjalistyczny, ateizm w modzie, a tu taka wtopa. I jak tu się krzyżem odwijać? Jak wodą, tfu, święconą chlapać? A czosnek tylko granulowany i z importu z bratniej Czechosłowacji!
Myśl nowa blaski promiennymi, dziś wiedzie nas na bój, na trud.
Być wampirem w PRL to nie przelewki. W społeczeństwie bezklasowym trudno tytułować się hrabią. Płaszcz i smoking nosi albo kelner, albo iluzjonista, a krew obywateli Rzeczpospolitej Ludowej ma posmak deficytu i reglamentacji.
Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata, przed ciosem niechaj tyran drży...
Ale nie czas, by kąsać zblazowanych arystokratów w zacisznych buduarach. Prawdziwy walor odżywczy ma krew opasłych badylarzy, cinkciarzy, partyjnych kacyków i córeczek UB-eków.
Ruszymy z posad bryłę świata, dziś niczym, jutro wszystkim my!
Bo my, wampiry z PRL mamy swoją godność! Nie wysysamy biednych sarenek i jagniątek. Nie nazywamy tego WEGETARIANIZMEM! Może nie pamiętamy już o wampirzych mocach, ale mamy spryt nasz narodowy! Pozyskamy dewizy, przekroczymy plan, a potem z dumą oznajmimy:
To wszystko każe nam powiedzieć mocno. I stanowczo: Burżuazyjnym skrytopijcom mówimy - NIE!
Kocham Książki
2012-07-01
Gdybym miał talent Andrzeja Pilipiuka, zwijalibyście się, szanowni Czytelnicy, ze śmiechu podczas czytania tej recenzji. Niestety moje pióro (klawiatura) nie mają tego polotu, natomiast w Wampirze z M-3 autor pokazuje wysoką klasę. Rewelacyjna książka, którą czyta się jednym tchem. Czegoś takiego nie było. Pomysł jest bardzo oryginalny, realizacja znakomita. Do tego należy dołożyć duże ilości dobrego humoru. Ta mieszanka daje nam dzieło rewelacyjne.
Czytaj więcej
Blog Kawa z cynamonem
2012-07-01
Powiem Wam, że moim idolem nie został jednak żaden wampir, ale… mumia. Pan Mumia jest przecudowny, jego uwagi o kotach, włam do Pewexu i szmuglowanie go za granicę to, moim zdaniem, najlepszy fragment książki. Czytałam go w pociągu i moje radosne okrzyki połączone z kręceniem głową, nie mówiąc o dzikich chichotach i ocieraniu łez-śmiechawek, wywołały żywe poruszenie wśród pasażerów. Jeden chłopak pozazdrościł najwyraźniej i schował się za okładką „Zbieracza burz”, żeby pokazać, że nie tylko ja fajne rzeczy czytam, a nobliwa babcia na widok dwóch – było, nie było – dzikich okładek wybyła z przedziału pół godziny wcześniej…
Czytaj więcej
Students.pl
2012-07-01
"Wampir z M-3" to czysta rozrywka, żadnych zobowiązań, szkoda tylko, że książkę czyta się jednym tchem. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale gdy już się rozkręciłem na dobre, przywitało mnie ostatnie zdanie i smutne przeświadczenie, że to już koniec.
Czytaj więcej
Pod Grzechoczącymi Kośćmi
2012-07-01
Spotkamy się tutaj nie tylko z niezwykle popularną twórczością Stephenie Meyer, ale też z klasyczną powieścią grozy najwyższych lotów, reprezentowaną przez H.P. Lovecrafta. Do tego wszystkiego dołożymy jeszcze Wędrowycza, okrasimy dużą dawką humoru i po wymieszaniu wszystkiego w jednym kotle otrzymamy Wampira z M-3. Efekt końcowy jest zaiście zdumiewający. Zdumiewająco dobry w gwoli ścisłości. Czytają najnowszą książkę Andrzeja Pilipiuka nie sposób się nie śmiać, a jeszcze trudniej jest się od niej oderwać.